Stało się – nastał upragniony 2 lipca, czyli termin naszego wyjazdu do Chin i Rosji. Jak zwykle plany są ambitne. Ruszamy z Poznania pociągiem do Warszawy, stamtąd autobusem do Wilna, następnie autostopem do Rygi, skąd już bardzo blisko będziemy mieli do Moskwy (tym razem lecimy liniami AirBaltic), gdzie chcemy zdążyć na nasz samolot do Pekinu. Tam to już zupełnie prosta droga z Pekinu do Syczuanu, przez Xi’an, a następnie do Szanghaju, skąd niestety udamy się już w drogę powrotną Koleją Transmandżurską i Transysberyjską do Moskwy z postojami w Irkucku i Krasnojarsku (gdzie zamierzamy odwiedzić hippisowsko-podróżniczą komunę zwołaną przez legendarnego autostopowicza i podróżnika Alexandra Krotova). Z Moskwy jeszcze tylko kilkaset kilometrów do Petersburga, a tam to już jakbyśmy byli w domu.
Oczywiście nie pozwolimy by ta wyprawa pozostała nieudokumentowana, dlatego możecie się spodziewać publikacji na łamach choosetravel.pl zapisków z podróży, okraszonych najciekawszymi fotografiami. Pierwsza porcja już dziś. Wschodzie drżyj – nadchodzimy. Zachodzie żegnaj – przynajmniej na jakiś czas.