Archiwa tagu: Azerbejdżan

Górski Karabach: Zakazany owoc smakuje najlepiej

Trudno opisać uczucie towarzyszące przekraczaniu granicy państwa, którego nie znajdziemy na mapach. Nie od dziś wiadomo, że zakazany owoc smakuje najlepiej, a te w Górskim Karabachu są wyjątkowo słodkie. Czytaj dalej Górski Karabach: Zakazany owoc smakuje najlepiej

Kowale z Ałtaju, czyli skąd się wzięli Turcy?

Próbując odpowiedzieć na pytanie skąd się wzięli Azerowie, zostajemy postawieni przed pytaniem: skąd się wzięły ludy tureckie? Ludy tureckie (w odróżnieniu od Turków, którego to określenia używa się w odniesieniu do mieszkańców dzisiejszej Turcji) mają niejasne pochodzenie – na deskach dziejowego teatru pojawiają się dopiero w VI wieku jako „kowale z Ałtaju”, którzy specjalizowali się w metalurgii żelaza i dostarczali uzbrojenia dla zwierzchniego ludu Rouran (zwanych również Żuan Żanami; prawdopodobnie mongolskiego pochodzenia). Czytaj dalej Kowale z Ałtaju, czyli skąd się wzięli Turcy?

Qobustan, czyli gdzie jest kolebka Azerbejdżanu?

– A byłeś w Armenii? – policjant w futrzanej papasze odwrócił się i zmierzył mnie wzrokiem. Siedziałem na tylnym siedzeniu terenowej Toyoty, która robiła za radiowóz. Jeżdżąc autostopem po Zakaukaziu nie pierwszy raz załapałem się na podwózkę z policjantami.
– Eeeee… – zawiesiłem się myśląc nad odpowiedzią. – Byłem – odpowiedziałem zgodnie z prawdą łamiąc tym samym zasadę, którą mój host powtarzał mi jak mantra: „Nie przyznawaj się przed nikim, że byłeś w Armenii”. „A co jeśli się przyznam?”. „Nie wiem. Ale po prostu nie rób tego, okej?”
Czytaj dalej Qobustan, czyli gdzie jest kolebka Azerbejdżanu?

Baku – miasto spuszczone z łańcucha

Jak na warunki Kaukazu Południowego Baku jest prawdziwym molochem – liczy prawie trzy miliony ludzi, czyli tyle co Tbilisi i Erywań razem wzięte. Po ulicach suną białe Leksusy, hotelowa oferta rozpoczyna się od trzech gwiazdek, a Lonely Planet uznał stolicę Azerbejdżanu za jedną z dziesięciu najlepszych destynacji dla amatorów nocnego życia. Tak jak o gruzińskim Batumi mówi się, że będzie europejskim Las Vegas, tak o Baku można powiedzieć, że będzie jest europejskim Dubajem. Czytaj dalej Baku – miasto spuszczone z łańcucha

Azerbejdżan jak döner kebab

Azerbejdżan jest jak döner kebab – skrajając kolejne skrawki rzeczywistości co rusz odkrywamy, że do jej zrozumienia potrzeba jeszcze kilka obrotów na ruszcie. Jeszcze kilku dni, więcej pytań, głębszej refleksji. Po dwóch tygodniach w Krainie Ognia wciąż nie obróciłem mojego rusztu wystarczająco dużo razy, ale pewne fragmenty codziennego życia poddałem na tyle intensywnemu ogniu pytań, że ich lektura powinna zaspokoić Wasz apetyt. Czytaj dalej Azerbejdżan jak döner kebab

Kapuściński się mylił. Armenia u wrót imperium

W swoim reportażu „Imperium” Ryszard Kapuściński wieszczył‚ po rozpadzie Związku Radzieckiego rozkład samej Republiki Rosyjskiej. Nic takiego się™ jednak nie stało – Władimir Putin twardą… ręką… trzyma w garści wszystkie narody pracujące na dobrobyt elit tytułowego Imperium. Jednakże narody, które zrzuciły kajdany ZSRR znajdują… się™ teraz w równie ważnym punkcie dziejowym, co dwadzieścia lat temu. Pod koniec listopada Gruzja, Mołdawia i Ukraina mają… parafować‡ umowy stowarzyszeniowe… z innym imperium – Unią Europejską. Przed tym samym dylematem stoi również Armenia, która waha się™ pomiędzy dołączeniem do brukselskiego projektu, a moskiewskiej Unii Celnej. Co jeszcze zaprząta dzisiaj umysły ormiańskich elit politycznych? Czytaj dalej Kapuściński się mylił. Armenia u wrót imperium

Armenia w pigułce

Armenia jest dzisiaj państwem niewielkim terytorialnie i równie niewiele znaczącym w globalnej geopolityce. Co prawda w dalszym ciągu znajduje się na Zakaukaziu, co czyni ten kraj ważnym graczem w rozgrywce Azja-Rosja-Europa, jednak to Gruzja z dostępem do Morza Czarnego, czy też Azerbejdżan ze złożami ropy na Morzu Kaspijskim są obecnie regionalnymi liderami. Niemniej Ormianie – naród wyjątkowo dumny i z bogatą historią – lubią podkreślać, jak przysłużyli się cywilizacji i jak niesprawiedliwie zostali za to potraktowani. Ale po kolei… Czytaj dalej Armenia w pigułce