– Fajnie, tylko po co? – zapytał recepcjonista wydając mi klucz do pokoju. Było już dobrze po dziewiętnastej, a ostatnich klika kilometrów pokonywałem brodząc po kostki w pośniegowym błocie, zalegającym na poboczu krajowej czternastki. Z mojego plecaka lała się cienką stróżką woda. To lód pozostający od rana na ściankach namiotu, który w ciągu dnia topniał i znaczył mój szlak. Po co? Dlaczego? Tamtego dnia nie potrafiłem znaleźć sensownej odpowiedzi. Dziś już chyba wiem. Czytaj dalej Po co?
Archiwa tagu: saksonia siedmiogrodzka
Na saskich śmieciach
Eu merg (ja idę), tu mergi, el merge, noi mergem, voi mergeți, ei… duc (oni jadą). Jadą i ani myślą się zatrzymać. Gardząc moim wyciągniętym kciuk i otwartym, autostopowym sercem, prują pod górę katując swoje Dacie zbyt wysokimi obrotami i zbyt niskim biegiem. A więc tacy jesteście? A wsadźcie sobie te swoje mechaniczne konie w… Czytaj dalej Na saskich śmieciach