Azerbejdżan jest jak döner kebab – skrajając kolejne skrawki rzeczywistości co rusz odkrywamy, że do jej zrozumienia potrzeba jeszcze kilka obrotów na ruszcie. Jeszcze kilku dni, więcej pytań, głębszej refleksji. Po dwóch tygodniach w Krainie Ognia wciąż nie obróciłem mojego rusztu wystarczająco dużo razy, ale pewne fragmenty codziennego życia poddałem na tyle intensywnemu ogniu pytań, że ich lektura powinna zaspokoić Wasz apetyt. Czytaj dalej Azerbejdżan jak döner kebab