Wagony wspomnień, tony pamiątek, tysiące zdjęć i dziesiątki nowych znajomych to nie jedyne bagaże z jakimi wróciliśmy z naszej wyprawy. Kilka ciekawych sytuacji udało się nam również uchwycić w formie filmowej. Trochę to trwało, jednak w końcu materiały te wylądowały w Internecie.
Na początek scenka rodzajowa z rezerwatu małp na Emei Shan:
„Oto jak kupuje się bilety w pekińskim metrze:”
Kupno biletu to jednak nie wszystko. Trzeba jeszcze jakoś wsiąść do wagonu:
A teraz coś z zupełnie innej beczki, czyli jak Chińczycy kontemplują sztukę w swoich licznych muzeach. Tu akurat mamy Muzeum Terakotowej Armii, ale panujący tu klimat przenieść można na wszystkie pozostałe: