Charakterystyczny napis „Hollywood” umieszczony na zboczach góry Lee w Los Angeles wciąż przypomina, że tutaj każdy może przeżyć swój american dream. Jak na ironię, na ekranach amerykańskich kin coraz częściej można oglądać produkcje niezależne, które portretują kraj, takim jaki jest naprawdę. A jaki jest? Przekonajcie się sami.
Frozen River (2008)
Doskonałym przykładem amerykańskiego kina niskobudżetowego, które spotkało się z ciepłym przyjęciem nie tylko w kraju, ale i za granicą jest „Frozen River” z 2008 r. „Rzeka ocalenia”, bo pod takim tytułem obraz jest dystrybuowany w Polsce, to typowe kino zaangażowane społecznie – na przykładzie samotnie wychowującej dwójkę dzieci, niespełna 40-letniej Ray (w tej roli Melissa Leo, ostatnio nagrodzona Oscarem za drugoplanową rolę w „Fighterze”), obserwujemy codzienność w małym miasteczku na granicy kanadyjsko-amerykańskiej w okolicach Quebecu. Nietrudno się domyślić, że główna bohaterka popadnie w kłopoty finansowe, a ich rozwiązanie będzie wymagało niemałego wysiłku. Z pomocą przyjdzie jej Lila, miejscowa Indianka z plemienia Mohawków, która trudni się kontrabandą. Nie będę spoilerował, tylko odeślę do filmu – warto obejrzeć, choć nie należy spodziewać się fajerwerków – ot, solidne kino. Warto zaznaczyć, że obraz został nagrodzony główną nagrodą na festiwalu w Sundance w 2008 r., a także zdobył liczne wyróżnienia na MFF w San Sebastián. Zobacz profil „Frozen River” na Rotten Tomatoes.
Redland (2009)
Obraz Asiela Nortona niestety nie wyszedł dotychczas poza obieg festiwalowy. Polscy miłośnicy kina mieli okazję obejrzeć go podczas ubiegłorocznego American Film Festival we Wrocławiu. Film portretuje pewną wiejską rodzinę, która w czasach wielkiego kryzysu lat 30. ubiegłego wieku, musi walczyć o przetrwanie. W tym zapomnianym zakątku Ameryki, któremu przygląda się reżyser, rozgrywa się dramat rodziny balansującej na granicy przetrwania, a także osobista tragedia dojrzewającej córki. Powoli obserwujemy rozkład relacji międzyludzkich i zanik wszelkich norm moralnych… Obraz zdobył w 2010 roku nominację do Independent Spirit Awards (w kategorii: „Someone to Watch Award”). Zobacz profil „Redland” na Rotten Tomatoes.
Winter’s Bone (2010)
Kameralny dramat „Do szpiku kości” autorstwa Debry Granik, opowiada historię nastoletniej Ree, na którą po zniknięciu ojca spada obowiązek zajęcia się rodziną (młodszym rodzeństwem i chorą psychicznie matką). Dziewczyna (w tej roli świetna Jennifer Lawrence, zasłużenie nominowana do Oscara za rolę pierwszoplanową) musi czym prędzej odnaleźć ojca, który wychodząc z aresztu zastawił ich własny dom. Niestety mężczyzna przepadł jak kamień w wodę, a Ree jest zdana tylko na siebie. Cała historia rozgrywa się w niewielkiej wiosce, gdzieś w Górach Ozark (Missouri). Film przebojem wdarł się na ekrany kin, co zaowocowało aż czterema nominacjami do tegorocznych Oscarów (oprócz wspomnienej roli pierwszoplanowej, Akademia doceniła zręczny scenariusz, Johna Hawkesa w drugoplanowej roli, a także – ku zaskoczeniu całego kinematograficznego światka – przyznała nominację za najlepszy film). Wcześniej „Do szpiku kości” zgarnęło nagrody m.in. w Sundance czy Berlinie. Zobacz profil „Winter’s Bone” na Rotten Tomatoes.